Misiewicz chce pozwać Vegę? Chodzi o „obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, wciąganie narkotyków"
Patryk Vega co jakiś czas dzieli się w sieci fragmentami swojego nowego filmu „Polityka”. W produkcji wystąpi m.in. Antoni Królikowski. Aktor wciela się w postać, która mogła być inspirowana Bartłomiejem Misiewiczem. Jak się okazuje, były rzecznik MON ma pewne zastrzeżenia do treści filmu. – Zgłosił się do mnie pan Bartłomiej Misiewicz z problemem filmu Patryka Vegi. Analizuję materiał i będziemy rozważać kroki prawne. Chodzi m.in. o kontrowersyjne obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków – powiedział mec. Zbigniew Kruger w rozmowie z „Super Expressem”. – Mam prawników, środki na toczenie konfliktu – mówił dziennikarzom wspomnianego dziennika Patryk Vega.
Film „Polityka” Patryka Vegi
Ostatnio „Wprost” ujawnił kolejny fragment filmu, który zgodnie z zapowiedziami reżysera, ma uderzyć również w przedstawicieli opozycji. – Dziś polska polityka to dwa zwalczające się zaciekle obozy. Ten chory i podkręcany przez obie strony konflikt dzieli Polaków już od czterech lat. Oczywiście jest również korzystny dla największej partii opozycyjnej. Obłuda i kłamstwo nie mają barw politycznych – powiedział reżyser w rozmowie z „Wprost”.
– W filmie będą postaci inspirowane liderami opozycji. Zwłaszcza na przykładzie jednego pokażę, jak funkcjonują pewne nieznane opinii publicznej mechanizmy w rozgrywkach wewnątrzpartyjnych, jak zasady i wartości okazują się dobre dla ostatnich naiwnych. Liczy się skuteczność za wszelką cenę i utrzymanie stołka szefa partii, nawet wbrew jej interesom. Chodzi o przetrwanie, a właściwie trwanie – komentował Patryk Vega.